Wgląd w życie z radością i zadowoleniem
#יםמהשבוי Vika Held-Kuzantsov, #Post2
Poniedziałek tygodnia, witam! ?
Wgląd, który myśl tworzy rzeczywistość, został wyryty w mojej głowie w fazie „wyścigu klatkowego” i za to każdego ranka dziękuję wszechświatowi.
Dwa ilustracyjne przykłady,
Przykład 1:
Zanim dostałem ofertę pracy w USA, byliśmy w trakcie przeprowadzki do Kanady. Prawda jest taka, że bardzo chcieliśmy wyemigrować z kraju, głównie dlatego, że zdaliśmy sobie sprawę, że choć oboje jesteśmy wykształceni i całkiem dobrze zarabiamy, to przez wiele lat nie będzie nas stać na zakup domu w Izraelu, chodź. Woleliśmy wyemigrować do USA, kraju możliwości. Ale nie było na to oficjalnej i przystępnej trasy, więc tylko o tym marzyliśmy. Czy marzenie się spełniło?
Przykład 2:
Znowu, kiedy przygotowywaliśmy się do przeprowadzki do Bostonu, miałem prywatny wynajęty samochód, niecały rok. Jako nowy samochód zostało rozszerzone ubezpieczenie, które obejmowało otrzymanie cennika w przypadku ubezpieczenia. Dlaczego powinienem o tym pamiętać!. Ale... przed wyjazdem z kraju zastanawialiśmy się, jak sprzedać samochód, gdy jest on zastawiony firmie leasingowej. Naprawdę mieliśmy nadzieję, że znajdziemy kupca, który się zgodzi, mimo że mamy mało czasu.
Pewnego wieczoru jechałem po całym dniu pracy, nagle hamulce nie działały (a może przez zmęczenie zatrzymując się na światłach pomyliłem się i zamiast hamulców wcisnąłem gaz?), pojazd z kosmiczną elegancją przy niskiej prędkości uderz w pojazd jadący z przodu... poduszki powietrzne uruchomione! Byłem przerażony! Znasz doświadczenie, zaczyna wydobywać się dym, niezbyt przyjemny, przez chwilę poczułem, że już być może jestem w niebie! Wysiadłem z samochodu, nie znalazłem na nim żadnych uszkodzeń. Okazało się, że uderzenie nastąpiło dokładnie w punkcie czujnika poduszek powietrznych. Wyszedłem naprawdę tanio, po prostu przestraszony. I... rozumiesz? Całkowicie utracony pojazd. Odbierz wartość nowego pojazdu od firmy ubezpieczeniowej! Problem sprzedaży samochodu został rozwiązany w wielkim stylu!
Jeśli nie jesteś przekonany, mam zbiór dodatkowych przykładów, po prostu zapytaj?
Ciąg dalszy historii z #post1..
Etap „Okazja”, od dwóch lat pracuję na etacie, bardzo oddany firmie, pracując całą dobę. Nie mam na nic czasu, pracy, dzieci, jedynej rzeczy, która sprawia, że nadal widzę treści o rozwoju osobistym i inwestycjach i raz na kilka miesięcy brałam udział w kilkugodzinnych seminariach i kilkudniowych warsztatach. W tym czasie była wystawiona na wiele dróg inwestycyjnych. Zaczynam rozumieć, że najlepiej skupić się na amerykańskich inwestycjach w nieruchomości. Gdzie studiować? Wiele opcji, ale jak wybrać? Co więcej, jak mogę się uczyć, kiedy nie mam czasu? Mija kolejny rok.
W 2020 roku świat idzie do przodu, ale wybucha nowa epidemia, Corona! Jestem niezbędnym pracownikiem, nadal zarabiam na życie, dziękuję wszechświatowi! Zamknięty pierwszy, drugi, praca z domu.
W domu, wow! Czas jest stworzony! Idąc po południu na spacer z dziećmi po Moszawie, widzę piękne miejsca, kilka metrów od domu... Mieszkamy tu już trzeci rok i odkrywam te miejsca po raz pierwszy! Bardzo podekscytowany tym wglądem, czego mi przez cały ten czas brakowało!
Co więcej, teraz mam czas, aby zacząć studiować amerykańskie nieruchomości. Dowiedzenie się, że uczysz się poprzez webinaria i zoom, oszczędza mi wyjazdów do centrum kraju! Od razu zapisałeś się na długi i najbardziej wszechstronny kurs na ten temat. Naprawdę cieszę się drogą i ludźmi, których spotykasz w mojej nowej rzeczywistości. Omówię to i porażki, które były trampoliną do sukcesu na polu amerykańskiej przedsiębiorczości na rynku nieruchomości jeszcze w tym tygodniu.
Jak radzą sobie dzieci, kiedy mnie dzisiaj nie ma?
Mieszkam w moszawie na północy: córka w pierwszej klasie, syn w szóstej klasie i ja. Właśnie przeszliśmy, dzięki dobremu systemowi edukacji i dobrej populacji. Fajnie, uwielbiam to miejsce! Ale jest problem, wyprowadziliśmy się od dziadków, dziewczynka jest jeszcze mała, kto ją odbierze z „Haverton” (tak nazywa się w naszej osadzie Zaharon?).
Organizuję spotkanie rodzinne, dzieci i siebie, rozmawiam i stwierdzam, że zaczynają być partnerami w prowadzeniu domu. 11-latek otrzymuje ważne zadanie - wyciągnąć siostrę z kadru codziennie o 16:30. Rozumiem, że do wykonania zadania potrzebna jest motywacja, mam nadzieję, że najlepiej.
Ustal, czy otrzyma wynagrodzenie za pracę. Pytam, co wolę, cotygodniowa wypłata, czy powinienem otworzyć plan oszczędnościowy. Na szczęście dziecko wybiera plan oszczędnościowy.
Kiedy nadchodzi czas, uświadamia sobie, że chłopak codziennie wyprowadza siostrę z kadru i punktualnie, bardzo szybko zaczyna mu ufać, naprawdę może ostentacyjny z mojej strony, ale nie trzeba było nawet o tym wspominać.
Z perspektywy czasu odkrywa później, że jest to posunięcie psychologiczne, aby powierzyć dziecku odpowiedzialne zadanie, jeśli dziecku się powiedzie, wie, że może! Daje to dziecku pewność siebie i niezależność.
Na kolacjach dzielimy się doświadczeniami, nie zawsze współpracują, są dni bardziej udane i mniej, ale często przypominam im, że jestem sama, a oni są moimi partnerami. Oczywiście ich obowiązki są minimalne, np. wynoszenie śmieci, ścielenie łóżka (czy jeszcze od czasu do czasu im o tym przypominasz?), ale z czasem nauczyli się gotować, prać, wieszać i zdejmować pranie na swoich własny. Wiele osób mi w tym pomaga.
Ponadto życie w Moszawie jest bardzo wygodne, odbywa się wiele wydarzeń społecznych, akceptowane jest wzajemne wsparcie rodziców w transporcie dzieci na zajęcia, imprezy klasowe itp. Dzieci uczą się żyć nie tylko dla siebie, ale dla społeczeństwa. W szkole dzieci mogą być liderami, każdy w dziedzinie, w której jest silny. Na przykład dzieci, które są aktywnymi organizatorami wydarzeń w szkołach i społeczności. W szkole stwarzasz również wiele okazji do występów na scenie i zaprezentowania swojego talentu publiczności złożonej z rodziców i dzieci.
Podczas gdy dzieci wracają do domu, moja córka Rav spotyka się z przyjaciółmi, syn spędza dużo czasu przed grami komputerowymi.
Pozwalam mu, a nawet przestałem walczyć i ograniczać.
Po powrocie z USA bardzo ważne było dla mnie zachowanie nabytego przez niego angielskiego. Szukałem rozwiązań np. rodzin anglojęzycznych, z którymi moglibyśmy się spotkać, ale żadnego nie znalazłem. Pewnego dnia syn znowu grał w „Fortnite” (dziś gra na innych farmach, wygląda na to, że robią większe postępy?) Słyszałam, że rozmawiał z dziećmi z zagranicy, rozmawiał z nimi po angielsku. Bingo! Zdałem sobie sprawę, że jest to prawdopodobnie sposób na zachowanie języka. Nie mamy telewizora w domu, więc jego szansa jest tutaj. Okazuje się dzisiaj, że się nie myliłem.
W dzisiejszych czasach syn zwykle wszędzie jeździ autobusem. Córka wie, jak sama położyć się do łóżka, a nawet wstać rano, zorganizować się i wyjść w plener.
Podzielę się więcej, w tym roku przeniósł mnie syn, pierwsze pieniądze zarobił udzielając szczegółowych lekcji "matematyki". W przyszłym roku idzie do XNUMX klasy, rozpoczyna mentoring w ruchu młodzieżowym i pracuje w „Hevarton”.
W ten sposób moje słodkie dzieci pozwalają mi dalej żyć, zarządzać moim biznesem nieruchomościowym oraz brać udział w warsztatach i wydarzeniach społecznych organizowanych przez Rabina w centrum kraju.
Jak radzić sobie z mniej przyjemnymi sprawami
Żyjemy prawdziwie we współpracy, spokojnie i wygodnie, ale oczywiście od czasu do czasu przychodzą trudne lub frustrujące wydarzenia.
Na przykład niedawno córka złapała wirusa wymiotów. Musicie się poznać. Zaczęła wymiotować w nocy non-stop. Mdli, boli, dziewczyna histeryzuje, nie przestaje płakać. Jestem obok niej, próbując się uspokoić. Nie jestem spokojny, jak mogę pomóc? Pamiętasz wgląd, którego nauczyłem się podczas ostatniego warsztatu. Podczas trudnego lub frustrującego wydarzenia najpierw zaakceptuj to, a potem zacznij szukać światła. jak?
Kiedy moja biedna dziewczyna krzyczała „to boli” i płakała histerycznie, poprosiłam ją, żeby spróbowała krzyczeć zamiast „czuję się dobrze”, po prostu zmień słowa.
Wszak myśl tworzy rzeczywistość, ale jeśli myśl tworzy destrukcyjną rzeczywistość, to wskazane jest zastąpienie jej np. twierdzeniami pozytywnymi. Zapewne to wiesz, aby przekonać się, że odniesiesz sukces przed testem za pomocą „udaje mi się!” krzyczeć i mamrotać bez końca.
Wróćmy do mojej dziewczyny, ona naprawdę tego nie lubi, więc pewnie nie od razu się zgodziła, ale jak jej się udało, zaczęła krzyczeć „podoba mi się!” I krok po kroku głos zaczął się uspokajać, całkowite odprężenie nastąpiło po około dwóch minutach, dziewczyna zasnęła.
Ostatnie warsztaty, w których brałam udział: 3 dni pełne rozwoju osobistego, z Doronem Liebsteinem.
Do zobaczenia!
Jutro opowiem o mojej drodze do niezależności w branży nieruchomościowej w USA
Odpowiedzi