na zaufaniu i wierze.

#יםמהשבוי (inicjator) Adi Moran Kiva #Post5

Jedna z najtrudniejszych rzeczy w świecie przedsiębiorczości/inwestowania w nieruchomości za granicą,

To umiejętność zaufania i zaufania osobie po drugiej stronie.

Poza kwestią odległości istnieją oczywiście także luki kulturowe i językowe, które wcale nie ułatwiają sprawy.

Warto pamiętać, że Amerykanie bardzo szanują swój czas.

A kiedy okażesz szacunek, zwykle go odzyskasz.

W przeciwieństwie do wielu przedsiębiorców zdecydowałem się nie pracować metodą dawania miliona ofert i namawiania moich brokerów do pisania umów,

Pracuję laserem,

Wyślę ekipę na obejrzenie domu, o którym wiem, że będzie zgodny z biznesplanem.

Okazywanie szacunku przejawia się także w małych rzeczach:

Moi dostawcy zawsze otrzymają świąteczne pozdrowienia, a nawet prezent urodzinowy.

I nie ma darmowej pracy.

Nigdy.

Podobnie jak w innych postach, które pisałem tutaj w ciągu tygodnia,

Myślę, że z naszego krótkiego wprowadzenia w tym tygodniu zrozumiałeś, że mój żołądek pracuje w godzinach nadliczbowych.

Od początku mojej drogi dwa i pół roku temu zostałam wykonawcą (tak tak Woman Power). Pracowaliśmy razem przez dwa lata.

I zarobiliśmy razem całkiem sporo pieniędzy. Szanowałem jej czas, płaciłem za każde zlecenie wykraczające poza zakres obowiązków i z czasem stała się bardziej wykonawcą.

Dzieliliśmy dylematy matczyne, biznesowe (do pewnego limitu) i rozmawialiśmy niemal codziennie.

Zaufanie do niej było całkowite.

Po około roku - półtora roku,

Zaczęły się różne drobne rzeczy, które pobudziły mój żołądek.

Kiedy zaczęła nalegać na konkretnego podwykonawcę,

Zaczęło mi się robić niedobrze.

To prawda, może to wygoda,

Być może strach przed zmianami

Może lenistwo w odbudowie zespołu

A może to wiara w dobro człowieka,

to sprawiło, że nie zwracałam uwagi na brzuch i kontynuowałam go.

I okazuje się, że w każdy szabat jest wieczór szabatowy.

Drobny błąd, jaki popełniła, ujawnił brak wiarygodności raportu,

I z tego wyszło na jaw,

Rozstanie było szybkie.

Ja pracuję od brzucha, ale frajerem nie jestem 😉

Połączenie tego i usterki w jednym z domów,

Kazał mi wsiąść do samolotu półtora miesiąca temu, od teraz do teraz.

Zostawiłam partnera z trójką dzieci i pomiędzy jedną a drugą imprezą maturalną wyjeżdżałam na tydzień.

Ta podróż uświadomiła mi, jak bardzo relacja z nią rządziła moim życiem.

I jak wiara, że ​​wszystko zawsze się ułoży, wystarczy mieć oczy otwarte, aby dostrzec szansę.

Dodałem do zespołu nową złotą rączkę,

Zapłacił mi człowiek o złotych rękach i znacznie bardziej rozsądnych cenach niż poprzedni.

A ponieważ nie mogę zrezygnować z kobiecej mocy,

jej rola jako powiernika,

Przyłapano projektanta wnętrz, który założył mój Airbnb

który stał się moim rodzajem „menadżerem biznesowym” w mieście.

Chyba,

Gdybym po drodze stracił wiarę i nie utrzymywał wysokiej częstotliwości pomimo utraty zaufania,

Musiałem być gdzie indziej 😉

Na zdjęciach: wytwory wiary w majątek 😂